Nów w Lwie – 24 lipca
To czas wewnętrznego odrodzenia.
Moment, kiedy zamiast szukać odpowiedzi na zewnątrz, zaczynasz słuchać siebie głębiej.

Nie musisz już udowadniać swojej wartości.
Nie musisz pytać, czy jesteś wystarczający/a.
Zaczynasz czuć — nie głową, ale ciałem, sercem, obecnością.

To, co kiedyś postrzegałeś/aś jako słabość, dziś okazuje się Twoją mocą.
Wrażliwość staje się bramą.
Cisza — miejscem kontaktu ze sobą.
Serce — przewodnikiem, któremu możesz zaufać.

Lew w Tobie nie musi krzyczeć, by być silny.
Nie potrzebuje uznania, by czuć wartość.
Bo prawdziwa siła nie kontroluje — tylko wspiera.
Nie zmusza — tylko przyciąga.
Nie rani — tylko ogrzewa.

Jeśli czujesz, że coś w Tobie się kończy, że coś już nie pasuje — zaufaj temu.
To nie chaos. To zmiana kierunku.

Nie musisz mieć planu.
Wystarczy, że jesteś tu.
Obecny/a.

Zadaj sobie pytanie:
Co we mnie chce się teraz obudzić?

A co już może odejść z wdzięcznością? 

Komentarze